4.2.09

klabink to szatan

ogrom wrażeń tak wielki, że trudno to zamknąć w jakiekolwiek ramy.
najbardziej podobała mi się równowaga, harmonia, poczucie zżucia czasu tak intensywnie, jak tylko się da.

no to ten, znaczy tak, szybciej, szybciej! :


Wielopole, Wielopole [15] - gdyby Kantor żył, właśnie tam spędzałby wieczory [hihihi]
Nieostre, ale zmysły też nie zawsze superostre bywały.


Codzienne pytanie - czy opłaca się iść spać?


no to ten, dzięki!

z the prodigy z głośnikach świat nawet tu wydaje się inny.

2 komentarze:

emm pisze...

weźźźźź ja dalej żyje tym wszystkim ;D
wielopole wielopole, wyjebanie ole ole
i po paru dniach non stop zwiedzania/oglądania/kupowania/jedzenia/tańczenia/szukania klubów/itp stwierdzam- klabink to naprawde szatan!

chuj skarpeta i skakanka, lubie słuchac electropunka :D

za dużo cukru pisze...

za 8 miesięcy odwiedzam Cię w Twoim nowym mieszkanku, gotuj się