30.10.09
24.10.09
boże bożenka part2
22.10.09
przebłyski spod piątek
średnio raz na 4 dni, tzw. śmierdzące (nieczyste) łoże zamienia się w podest szansy na sukces. parabauns, analogicznie do paraolimpiady, wykańczający sprężyny, plucie na monitor z widniejącym nań tekstem pieśni, to stałe elementy tych momentów. zastanawia mnie tylko, czy to, że słychać włączony telewizor u sąsiadów za ścianą, działa w dwie strony? odpowiedź chyba oczywista, ale publicznie i bezwstydnie mrużymy oko.
nie wiem, z jakiego powodu, ale dziś granice wydają mi się bardzo, bardzo zamazane i niemal nieistniejące. na usta ciśnie się okrzyk: do dzieła! a więc krzyczę.
hablamos? ;)
p.s. nie polecam dramatu "Zero", ale za to polecam "Księżniczki" i w ogóle wszystkie seanse za darmo;) cmokcmok
nie wiem, z jakiego powodu, ale dziś granice wydają mi się bardzo, bardzo zamazane i niemal nieistniejące. na usta ciśnie się okrzyk: do dzieła! a więc krzyczę.
hablamos? ;)
p.s. nie polecam dramatu "Zero", ale za to polecam "Księżniczki" i w ogóle wszystkie seanse za darmo;) cmokcmok
19.10.09
wake up, my sweety!
Stereotypowy mężczyzna, stereotypowa kobieta. Co się stanie, gdy zamienią się rolami? Nic. Bo pełna i prawdziwa zamiana nie jest możliwa. Ot, taka to oczywistość. Oprawiona jednak w odpowiednio słodko-kwaśną ramę ironii i humoru uświadamia, jak bardzo niemożliwe jest czyste równouprawnienie i, paradoksalnie, jak każdy z nas ma w sobie wiele przymiotów płci przeciwnej. Bardziej lub mniej zakopane, tkwią w czeluściach naszej nieświadomości.
Kolejna sprawa - nasza niezwyciężona potrzeba manipulacji ludźmi. I znowu, mniej lub bardziej świadomie, robimy to przez cały czas, oprawiając słowa w odpowiednie znaczenia, ton głosu, mimikę twarzy, gesty, postawę ciała.
Elfriede Jelinek, jak zwykle, z mikroskopijną precyzją obserwująca otaczającą nas rzeczywistość, do cna penetrująca niezmierzone otchłanie ludzkiej psychiki, wbija szpilki w najbardziej zaskakujące i bolesne miejsca. Tym razem nie za sprawą brutalizmu i szokujących porównań, ale niezwykle trafnego humoru i ironii. Nie pozostaje nic, jak tylko uchylić czoło.
E. Jelinek, Ballada o trzech ważnych mężczyznach oraz kręgu osób wokół nich. - warte wyszperania.
polecam także: http://www.teatrwytwornia.pl/
Kolejna sprawa - nasza niezwyciężona potrzeba manipulacji ludźmi. I znowu, mniej lub bardziej świadomie, robimy to przez cały czas, oprawiając słowa w odpowiednie znaczenia, ton głosu, mimikę twarzy, gesty, postawę ciała.
Elfriede Jelinek, jak zwykle, z mikroskopijną precyzją obserwująca otaczającą nas rzeczywistość, do cna penetrująca niezmierzone otchłanie ludzkiej psychiki, wbija szpilki w najbardziej zaskakujące i bolesne miejsca. Tym razem nie za sprawą brutalizmu i szokujących porównań, ale niezwykle trafnego humoru i ironii. Nie pozostaje nic, jak tylko uchylić czoło.
E. Jelinek, Ballada o trzech ważnych mężczyznach oraz kręgu osób wokół nich. - warte wyszperania.
polecam także: http://www.teatrwytwornia.pl/
11.10.09
3.10.09
Subskrybuj:
Posty (Atom)