10.1.10

"zawsze, kiedy się trochę boję, maluję usta szminką"*

napompuję się jak balon i wzdęta snobistycznie stwierdzę, że KOCHAM SZTUKĘ, która zmusza do zadania tysiąca pytań 'czy ja', a jej echo w mojej głowie nie mija
i nie mija

*


03.01-10.01
życie trochę jak kawa z mlekiem, wyzwaniem jest odnalezienie tej jedynej, odpowiedniej proporcji, cała reszta smakuje dobrze, ale jest tylko marnym substytutem

3 komentarze:

jot pisze...

szminka to idealna maska dla kobiety

emm pisze...

edyta, co Ty odpierdalasz! miała być relacja z saturi! ( beczeeee...;( )

za dużo cukru pisze...

czubata łyżka rozpuszczalnej, dwie łyżeczki cukru, 1/4 gorącej wody, 3/4 ciepłego mleka (mleko w temperaturze chyba 60 stopni wydziela naturalną słodycz) -- to moje proporcje :)