14.11.08

mam 18 lat i niepotrzebna mi osobowość bo mam charakter

Co Staszek jadłeś wczoraj, bo ja er frąs i late cafe, i kąfetti, i fler di mar jadłam, a ty zupkę chińską? To też fajnie, tanie ale smaczne. Pożywny makaron, przyprawy, ekstrakt z kaczki, kawałki kolorowych jarzyn i barwnych warzyw, wrzątek też smaczny, pełen niewidzialnych witamin, biochloru i zdrowych minerałów. Ja er frąs, sęk pies i brew mureny wąs jadłam, ale jakbym miała wybierać, to zupkę chińską z kaczki też bez zastanowienia wybrałabym. Ale wiesz.

1 komentarz:

za dużo cukru pisze...

sushi z polskich restauracji jest dla mnie stanowczo za mało orientalne i oryginalne, co to za frajda, jak każdy pierwszy z ulicy, może wstąpić i zjeść? cafe late też nie smakuje tu tak wyśmienicie jak we włoszech. wybieram podróż do krainy wielkich telewizorów i robotów-sprzątaczek, tylko tam mogę zaznać duchowej rozkoszy; trzymaj się edyta i pamiętaj: nie kupuj na wyprzedażach ;*