11.5.09

;) (nie mam problemów z emocjami, od kiedy systematyzuję je za pomocą dwukropków i nawiasów)

jeden problem z głowy, kolejny kamień z serca oderwany.
czarne literki na białym papierze stopniowo się krystalizują, stają się trójwymiarowe, mętne kształty nabywają wyraźnych konturów.
w myśl zasady 'każdy jest kowalem własnego losu', planuję, uszczegóławiam, przelewam na papier.
wyliczając średnią, która prawdopodobnie i tak nijak ma się do rzeczywistości: książka dziennie, film dziennie, dłuugi spacer dziennie to wynik, o którym marzyłam od bardzo bardzo dawna.
podskórnie wyczuwam, że miesiąc may przyniesie dobre dni --->

rock'n'roll all day!

2 komentarze:

ajj pisze...

IGGY I MAY

ajj pisze...

ps.ogon na fazie.

weryfikacja słowa: chinso

gośka- też o tobie myślę !