i nagle wszyscy brzydcy ludzie stali się ładni
przechadzać się po ciepłych ulicach, popijać kawę u stóp kopernika, mrużyć oczy na ławce, słuchając języków całego świata
c'est la vie!
nawet różowe okulary kupione w chwili kryzysu wydają się zbędne
i perspektywa mięsnego weekendu tak nie przeraża (pyszne parówki-76% mięsa, niezwykła pieczona szynka, wyjątkowe kabanosy peperoni, i pasztet z pieca według domowej receptury) :-0
mimimi-wiosna!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
mimimimimimimi!
ps: NO WEE - sie śmieje
kiełbaski mniami ;)
Prześlij komentarz